W środę 18 września wybraliśmy się na wycieczkę do Parku Rozrywki Energylandia. Tego dnia nikt nie marudził, że musi wcześnie wstać, choć ruszaliśmy o godzinie czwartej rano. Przed otwarciem bram do królestwa mocnych wrażeń czekaliśmy jak w blokach startowych…
Na ponad siedemdziesięciohektarowym obszarze każdy miał możliwość zasmakować atrakcji zaspokajających indywidualne potrzeby zabawy oraz adrenaliny. Na najodważniejszych czekały prędkości dochodzące do 140 km/h, spadki pod kątem 90stopni, czy przeciążenia rzędu 5g.
Dzień upłynął nam bardzo intensywnie, choć zdecydowanie za szybko. I – na szczęście – bez strat w sprzęcie. Umieszczone przy co bardziej ekstremalnych atrakcjach szklane gablotki pełne zapomnianych lub przemyconych w kieszeniach urządzeń elektronicznych, działały na wyobraźnię równie mocno, jak przejazd rollercoasterem 😉
Wróciliśmy późno w nocy zmęczeni, ale pełni pozytywnych emocji. Uczniowie biorący udział w wycieczce podkreślali po powrocie jej wartość dodaną w postaci integracji międzyklasowej. Wspólnie spędzony czas był również okazją do innego niż zwykle spojrzenia na kadrę pedagogiczną. Okazało się, że nauczyciel też człowiek 😉